Zamknij

Kwietne obrazy, ogień i sztuka w wodzie. Tak wyglądał Pierwszy Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulotnej

07:10, 29.05.2018 M.K Aktualizacja: 11:06, 29.05.2018
Skomentuj Jedną z efektowniejszych instalacji powstałych na festiwalu była Kolumna uniejowska - praca profesora Szwieca, która została spalona na uniejowskiej plaży. Jedną z efektowniejszych instalacji powstałych na festiwalu była Kolumna uniejowska - praca profesora Szwieca, która została spalona na uniejowskiej plaży.

Trwający 25-27 maja 2018 roku Pierwszy Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulotnej w Uniejowie oferował odwiedzającym miasteczko turystom oraz mieszkańcom instalacje, które tworzyli studenci i profesorowie uczelni artystycznych. Podczas weekendu swoje kwietne obrazy stworzyli również artyści ze Spycimierza i Sardynii.

Inspiracją do zorganizowania Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Ulotnej była 200-letnia tradycja układania kwietnych dywanów w Spycimierzu, która podczas Bożego Ciała przyciąga tysiące gości nie tylko z Polski, ale również z zagranicy.

Organizatorem Festiwalu było Akademickie Centrum Designu przy Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi, a gospodarzem wspierającym rozwój tego projektu – gmina Uniejów. W pierwszej edycji wydarzenia wzięli udział przedstawiciele Akademickiego Centrum Designu z Wydziału Wzornictwa i Architektury Wnętrz łódzkiej ASP, a także pedagodzy i studenci z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, Narodowej Akademii Sztuk Pięknych we Lwowie oraz Akademii Sztuk Pięknych w Wilnie.


Fot. Uczestnicy festiwalu szukali inspiracji i materiałów do realizacji swoich prac również na dnie rzeki Warty.


Fot. Jedna z prac powstałych w parku podczas festiwalu.

 

Łącznie 23 studentów oraz profesorów z Łodzi, Poznania, Warszawy, Wilna i Lwowa włączyło się w tworzenie ulotnych instalacji, które podczas weekendu powstawały w okolicy uniejowskiego zamku, na terenie parku, przy plaży czy w samej rzece Warcie. Podczas spacerów można było natknąć się na niezwykłe prace, m.in. lustra na dnie rzeki, płytki chodnikowe z zatopionymi w żywicy kwiatami, czy formy artystyczne realizowane między drzewami w parku. (W Fotorelacji można zobaczyć część instalacji i prac).

Część studentów przygotowała wstępną koncepcję wcześniej, jednak - co jest istotne - to kontekst tego miejsca i wiele inspiracji rodziło się tutaj na miejscu – mówi Karolina Zaborska – asystentka z Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Niektóre prace, które powstają mogą przetrwać tylko noc, dlatego trzeba pilnie obserwować to, co się tutaj dzieje, ale myślę, że niektóre zagoszczą na dłużej, może nawet około tygodnia – dodaje.

Studenci oraz profesorowie realizowali na terenie Uniejowa działania artystyczne, jednak nie miały one ściśle określonego programu. Temat prac artystów był otwarty, praca jednak miała być zrealizowana w przestrzeni, miała być ulotna, efemeryczna i powinna spowodować, że ludzie, którzy będą jej odbiorcami mają się zastanowić nad zmiennością czasu, formy i przestrzeni – mówią twórcy.

Spotykamy się cyklicznie nie tylko w Uniejowie, ale też w innych miejscach Polski na warsztatach, spotkaniach artystycznych związanych z projektowaniem przestrzeni, działaniami artystycznymi w przestrzeniach otwartych. My nie tylko realizujemy tam nasze działania twórcze, ale angażujemy do tego studentów bądź osoby z innych środowisk. Staramy się ,aby te działania wychodziły poza ramy akademickie, aby były otwarte dla społeczności lokalnej, tak jak te, które są tworzone tutaj w Uniejowie – wyjaśnia uczestnik festiwalu prof. nadzw. Piotr Szwiec z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.


Fot. Tak powstawała „Kolumna uniejowska”. Przygotowywanie pnia, który płonął na plaży.

Jedną z efektowniejszych instalacji powstałych na festiwalu była „Kolumna uniejowska”, która została spalona na uniejowskiej plaży. Miała ona pokazać kulturowy aspekt przeżywania ognia i - jak mówi jej twórca prof. Szwiec - Był to hołd złożony temu miejscu, swoisty drewniany, płonący pomnik. Nie bez znaczenia jest fakt, że pień pochodził z parku, z wiatrołomu, z uschniętego, starego drzewa – dodaje artysta.

Jak mówią twórcy festiwalowych prac, efektem nie miało być dzieło samo w sobie, ale oddziaływanie tego dzieła na widza lub uczestnika wydarzeń artystycznych.


Fot. Goście z Sardynii podczas pracy.

Dużym zainteresowaniem spacerowiczów cieszyły się dwa wielkoformatowe, kwietne obrazy, które powstały w sobotę i niedzielę przy kompleksie termalno-basenowym. Dzieła można nadal oglądać, a ich twórcami są osoby związane z Parafialnym Stowarzyszeniem „Spycimierskie Boże Ciało” oraz goście z Sardynii, którzy działają w ramach włoskiego stowarzyszenia ,,Infioritalia".


Fot. Twórcy obrazu przy swoim dziele. Na zdjęciu osoby ze Spycimierza, które pracowały nad stworzeniem obrazu.

Obraz, który w sobotę tworzyło 15 osób związanych ze spycimierskim stowarzyszeniem nawiązuje do 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Do stworzenia obrazu użyto m.in. goździków oraz zbieranych na łące kwiatów rabarbaru i liści szczawiu. Natomiast kwietny obraz Włochów z „Infioratrici Città di Tortolì” przedstawia m.in. kontur i flagę Sardynii, z której pochodzą artyści oraz lokalne postacie historyczne. Do realizacji dzieła użyto około dwóch tysięcy kwiatów. Z podobnej ilości powstanie kolejny obraz, który już w czwartek stworzą Włosi w Spycimierzu.

Kwietne obrazy, które powstały w Uniejowie to tylko przedsmak tego, co będzie można zobaczyć w Spycimierzu podczas zbliżającego się święta Bożego Ciała. 

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%