Zaledwie kilka dni dzieli nas od niezwykłego sportowego wydarzenia z udziałem Marcina Tybury, zawodnika MMA organizacji UFC, pochodzącego z gminy Uniejów.
18 listopada - podczas gali UFC Fight Night 121 w Sydney - zmierzy się w walce wieczoru z Brazylijczykiem - Fabricio Werdumem, byłym mistrzem UFC i trzecim numerem wagi ciężkiej na świecie. To ogromne wyzwanie dla fightera stawiającego pierwsze kroki na arenie walk "w klatkach", a tym samym - ważny krok w karierze naszego reprezentanta!
Początkowo walka wieczoru podczas 121. gali UFC w Sydney była zakontraktowana z Markiem Huntem, jednym z najgroźniejszych zawodników MMA. O zmianie przeciwnika Marcin dowiedział się już po wrześniowym wyjeździe do Stanów, w Albuquerque, gdzie pod okiem doświadczonych trenerów przygotowywał do walki. Powodem wycofania z udziału w gali były problemy medyczne. Sam Hunt niedawno udzielił wywiadu, przyznając w nim, że boryka się z problemami zdrowotnymi.
Brazylijczyk to znacznie wyżej notowany rywal, a wygrana z nim postawi Marcina w gronie niewielu kandydatów do walki o pas mistrzowski. Rywal Tybury w swojej sportowej karierze wygrał m.in. z Overeemem, Silvą, Jemieljanienką, Huntem czy Velasquezem. Werdum to zapewne najmocniejszy zawodnik spośród wszystkich, z którymi kiedykolwiek mierzyli się polscy wojownicy w MMA.
Walkę, która odbędzie się w Sydney, będzie można oglądać na żywo, w specjalnie stworzonej na tę potrzebę strefie kibica. Zapraszamy wszystkich kibiców do klubu Nautilus, gdzie bezpłatnie będzie można obejrzeć transmisję na żywo z gali w Australii. Ze względu na różnicę czasu, w Polsce będziemy kibicować Marcinowi w niedzielę, 19 listopada, o 6:00 rano. Mimo drakońskiej pory liczymy na Waszą obecność!
(artykuł sponsorowany)