Zamknij

Widzew II - Termy 6:0. Łódź nie była gościnna dla Termalnych

09:41, 08.10.2018 M.K Aktualizacja: 15:12, 08.10.2018
Skomentuj Zdjęcie archiwalne. Zdjęcie archiwalne.

Zespół Jakuba Grzeczakowskiego wygrywając niedzielny mecz z Termami Uniejów odniósł ósme zwycięstwo w sezonie i umocnił się w czołówce tabeli łódzkiej klasy okręgowej. Po tym spotkaniu Termalni zajmują piąte miejsce w tabeli.

Aż 13 zawodników Widzewa II, którzy zagrali przeciwko Termom w tym spotkaniu to zawodnicy II ligi. Zespół z Łodzi pierwszą bramkę strzelił naszym zawodnikom już w 9. minucie, a w pierwszej połowie pokonywał bramkarza Termalnych jeszcze czterokrotnie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:0.

,,Zespół klasy okręgowej poprzez ambitną walkę może przeciwstawić się takiemu zespołowi, ale jeśli mówimy o całym składzie zawodowców, to w amatorskich rozgrywkach jest to różnica nie do przeskoczenia. Przed meczem wierzyliśmy że można powalczyć chociażby o remis. Jednak w pół godziny wybito nam z głowy jakiekolwiek nadzieje... To była przepaść w poziomie gry." - mówi trener Mateusz Zajdel, który w meczu bronił także bramki Termalnych.

Niestety Termalni nawet zaangażowaniem i ambitną zespołową grą nie byli w stanie pokonać tego dnia zawodników, którzy występują w pierwszej drużynie Widzewa.

Kolejny mecz na własnym stadionie Termy Uniejów zagrają 12 października o godz. 19.00 z Włókniarzem Konstantynów.

Bramki: Demjan (9’), Kwantaliani (12’, 40’, 65’), Falon (15’, 23’)

Termy:
Zajdel – Wierucki, Matusiak, Kasztelan, Stolarek (74′ Frączkowski) – Pęzik (82′ Kaczmarek), Spychalski, P. Nowak, Ryplewicz (74′ Jatczak), W. Nowak (87′ Świątczak) – Sobolewski (82′ Olczyk)

Widzew II:
Humerski – Kamiński (46′ Niedziela), Gibas (46′ Wawrzeniak), Paszliński (46′ Kmita), Pigiel – Zuziak (79′ Niemiec), Kwantaliani, Falon, Ameyaw (74′ Stankiewicz), Pieńkowski (69′ Miasopust) – Demjan. Rezerwowi: Gibki

 


 

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%