Zamknij

Nie marzyła, by być modelką. Ma już za sobą sesję w Mediolanie

08:49, 17.08.2017 M.K
Skomentuj fot. FABIO D'ONFORIO fot. FABIO D'ONFORIO

Lidia Tomaszak to 16-letnia uniejowianka, która w czerwcu wyjechała do Mediolanu, by wziąć udział w profesjonalnych sesjach dla modelek. W rozmowie z Lidią zapytaliśmy jak trafiła do modelingu i jakie są blaski i cienie tego zawodu.

fot. FABIO D'ONFORIO

Jak wspominasz swój pierwszy wyjazd zagraniczny? Brałaś udział w sesjach zdjęciowych czy pokazach na wybiegu?

W Mediolanie byłam pięć tygodni. Bardzo mi się tam podobało, poznałam świetnych ludzi i zwiedziłam piękne miejsca. Czułam się tam naprawdę dobrze, a to dzięki moim koleżankom, które tam poznałam i z nimi mieszkałam. Miałam dwie sesje do mojego portfolio i brałam udział w pokazie. Był to pokaz mody zarówno młodych, jak i bardziej doświadczonych projektantów.

Czy miałaś jakieś obawy wyjeżdżając?

Obawiałam się jedynie czy dam radę porozumieć się po angielsku, bo nie mówię płynnie, ale osoby pracujące w agencji The Crew w Mediolanie okazały się tak miłe i pomocne, że nie miałam z tym problemu.

Miałaś możliwość obserwowania pracy doświadczonych koleżanek. Z jakimi problemami borykają się modelki? Jakie są blaski i cienie tego zawodu?

W pracy modelki trzeba bardzo uważać na to, co się je, nie można pozwolić sobie na wszystko. Dziewczyny muszą bardzo pilnować wymiarów. Oczywiście są takie, które nie zwracają uwagi na swoje odżywianie i nie mają żadnych problemów. Troszkę zazdroszczę takim osobom, bo kocham słodycze:)

fot.Allegra Ream

Tysiące dziewczyn marzy o karierze modelki. Kiedy Ty zaczęłaś o tym marzyć?

Nigdy nie marzyłam o modelingu, choć dużo osób mówiło, żebym spróbowała, że nadaję się do tego zawodu. Nie brałam tego do siebie, po prostu nie interesowało mnie to. Zmieniłam zdanie, kiedy dobry kolega mojej mamy, Tomek Oleszczak, który jest fotografem, zrobił mi zdjęcia. Zdałam sobie sprawę, że dobrze czuję się przed aparatem i jest  to coś dla mnie. On zawsze powtarzał, żebym spróbowała swoich sił w modelingu. Z mamą wysłałyśmy zdjęcia do kilku agencji z Warszawy i dostałam odzew od wszystkich. Umówiliśmy się na spotkanie i razem z mamą pojechałam do Warszawy. Później na spokojnie podjęłyśmy decyzję, wybrałyśmy agencję, która wydała nam  się najlepsza. To agencja Rebel models, bardzo ich chwalę, mam z nimi dobry kontakt, jeżeli mam jakiś problem, to zawsze mogę na nich liczyć.

fot.Allegra Ream

Jak na to, co robisz zareagowali Twoi najbliżsi? A jaka jest reakcja rówieśników? Koleżanki z pewnością Ci zazdroszczą.

Rodzina i przyjaciele nie mają nic przeciwko temu, że jestem modelką. Wspierają mnie i motywują, wiem, że zawszę mogę na nich liczyć. Zwłaszcza na mamę, która jest dla mnie jak przyjaciółka.

Masz jakieś rady dla innych młodych dziewczyn marzących o karierze modelki?

Dziewczyny, które chcą być modelkami, muszą przygotować się na częste nieobecności w szkole. Trzeba umieć też pogodzić naukę z wyjazdami. Być gotowym, by zmierzyć się z krytyką innych i nie brać jej zbyt mocno do siebie.

Jakie masz plany na przyszłość, jak wyobrażasz sobie swoje życie za 10 lat?

Nie wiem gdzie i kim będę za 10 lat. W tej chwili trudno mi powiedzieć czy będę chciała wiązać przyszłość z modelingiem, może tak może nie. Mam parę pomysłów na to, co chciałabym robić. Jak na razie muszę zająć się szkołą, bo od września zaczynam naukę w liceum i wiem, że czeka mnie dużo pracy i pewnie nieprzespane noce nad książkami.

Dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów.

 

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%