Zamknij

Ile wynosi podatek od gry u bukmachera?

08:23, 09.07.2019 materiał partnera Aktualizacja: 08:24, 09.07.2019
Skomentuj

Wiele osób decydując się na obstawienie jakiegoś zakładu, czy to w punkcie stacjonarnym, czy też u bukmachera online, nie myśli przy tym o kwestiach prawnych. Traktujemy to jako rozrywkę, dodatek do oglądanego meczu, albo obstawiamy zakład tylko po to, by zobaczyć „czym to w ogóle jest”.

Tymczasem w przypadku wygranej powyżej pewnej kwoty pobierany jest od takiej wygranej podatek. Ale nie tylko – bo od każdego postawionego zakładu, nawet jeśli kupon nie okaże się wygrany, także pobierany jest podatek. Jak zatem wyglądają kwestie podatkowe w branży zakładów bukmacherskich? Jakie obowiązki ma gracz?

Podatek od gier

Pierwszą podstawową kwestią jest podatek od gier. Dla różnych typów gier obowiązuje różny podatek, jednak w art. 74 ustawy hazardowej można przeczytać, że stawka dla zakładów wzajemnych, które nie opierają się na współzawodnictwie zwierząt, wynosi 12% (jest to podatek obrotowy). Można zatem zapytać, czym w ogóle są zakłady wzajemne.

Idea zakładów wzajemnych polega na odgadywaniu wyników różnych zdarzeń, czyli np. meczów piłki nożnej lub szansy na zaistnienie pewnego wydarzenia, w co wliczają się także zdarzenia wirtualne.

Jednak dla większości graczy zakłady wzajemne wiążą się głównie z rozgrywkami sportowymi lub też zdarzeniami dotyczącymi programów kulturalnych, o ile takie zakłady można znaleźć u danego bukmachera.

W zakładach wzajemnych wygraną są pieniądze lub nagrody rzeczowe.

Jednak gracze obstawiający zakłady u legalnych bukmacherów w Polsce (sprawdź listę takich bukmacherów) nie muszą się niczym przejmować – to nie oni są odpowiedzialni za odprowadzanie podatku.

Podatnikiem jest bowiem spółka, która umożliwia przyjmowanie i obstawianie takich zakładów. To bukmacher powinien wpłacać do państwowej kasy odpowiednią kwotę.

Co stanowi podstawę opodatkowania? Jest to obrót bukmachera, czyli upraszczając - suma wpłaconych przez wszystkich graczy stawek na zakłady. Dlatego warto pamiętać o tym, że bez względu na to, czy kupon będzie wygrany, bukmacher i tak musi odprowadzić odpowiedni podatek, gdyż w momencie zawierania zakładu za określoną stawkę obrót bukmachera zwiększa się właśnie o wysokość tej stawki. W związku z tym podatkiem bukmacherzy zazwyczaj obniżają wartość każdej stawki gracza o 12% i kwotę tą przekazują na zapłatę podatku. Przykład: gracz obstawia zakład za 50 zł. W tym momencie (bez względu na przyszły wynik kuponu) bukmacher odejmuje kwotę którą będzie musiał przeznaczyć na podatek, czyli w tym przypadku będzie to 50 zł x 12% = 6 zł. Zatem dana osoba gra tak naprawdę za kwotą 44 zł, która przy wyliczaniu przewidywanej wygranej będzie pomnożona przez kurs obstawianych zdarzeń.

Co musi zrobić gracz? Potwierdzenie wygranej

Wiemy już, że gracz nie musi odprowadzać podatku od gry, bo za to odpowiedzialny jest bukmacher. Obowiązek podatkowy jest nakładany na spółkę bukmacherską od pierwszego dnia, w którym zaczęła urządzać ona zakłady.

Jednak czy gracz musi uwzględnić wygraną (lub przegraną) w swojej deklaracji podatkowej? Nie – to nie należy do jego obowiązku. Nie musi także informować o tym Urzędu Skarbowego. Jednak dobrą praktyką jest poproszenie bukmachera o wystawienie dokumentu, który potwierdzi, że pieniądze zostały wygrane w legalny sposób. Jest to szczególnie ważne w przypadku wyższych kwot, które nagle wpłacone na konto bankowe gracza mogą wzbudzić podejrzenia.

Podatek od wygranej

Oprócz standardowego 12% podatku obrotowego istnieje również 10 %-owy podatek od wygranej. Jest on naliczany od wygranych kwot powyżej 2280 zł.

Tak samo jak w przypadku poprzedniego podatku, tutaj także za wszystko odpowiada bukmacher. To on odlicza stosowny procent przy wypłacie wygranej. Gracz nie musi się z tego rozliczać ani uwzględniać w deklaracji podatkowej.

Co ważne, ten podatek naliczany jest od całej wygranej kwoty, nie tylko od tego, co znajduje się powyżej 2280 zł. Czyli jeśli np. gracz wygra 3000 zł to podatek od wygranej będzie liczony w następujący sposób: 3000 zł x 10% = 300 zł.

Warto pamiętać, że w skład wygranej od której obliczany jest ten podatek wchodzi także obstawiona stawka, a nie tylko różnica pomiędzy kwotę wygraną a przeznaczoną na zakład.

Aby 10%-owy podatek został naliczony to kwota 2280 zł musi być wygraną uzyskaną na jednym kuponie. Mniejsze wygrane nie sumują się, czyli jeżeli gracz przez cały rok uzbiera kilka mniejszych kwot, które po dodaniu przekroczą 2280 zł, nie płaci od nich podatku od wygranej.

Czy można ominąć podatek?

Niektórzy bukmacherzy oferują specjalne promocje, które skutkują tym, że nie przerzucają ciężaru podatku (12%) na graczy i biorą go na siebie. Dzięki temu w przypadku wygranej gracz jest w stanie zarobić więcej. Czyli posiłkując się wspomnianym już wcześniej przykładem, w przypadku takiej promocji jeżeli obstawiona stawka wynosi 50 zł, to wygrana będzie obliczana od pełnej stawki 50 zł pomnożonej przez kurs, bez odejmowania od stawki 12%.

Należy jednak uważać na bukmacherów bez licencji (więcej na ten temat przeczytasz tutaj), u których nie ma podatku od gry. Uczestniczenie w takich zakładach jest nielegalne i może skutkować ukaraniem wysoką grzywną oraz przepadkiem całej wygranej.

Pamiętaj również o ryzyku jakie wiąże się z hazardem, szczególnie ryzyku uzależnienia. Zakłady mogą obstawiać tylko osoby pełnoletnie.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%