Zamknij

Ochrona po alkoholu, czyli ubezpieczyciele coraz bardziej nas zaskakują

13:46, 20.11.2018 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 13:46, 20.11.2018
Skomentuj

Wyjazdy turystyczne coraz częściej dotyczą Polaków. Zarabiamy już naprawdę dobrze, co sprawia, że stać nas na zagraniczne wakacje. Podczas urlopowych wojaży większość z nas chętnie sięga po napoje alkoholowe. Umiłowanie do takich trunków zauważyli ubezpieczyciele, którzy coraz częściej wprowadzają do swoich polis ubezpieczenie zdarzeń, które miały miejsce po spożyciu alkoholu. Jak się okazało, jest to prawdziwy strzał w dziesiątkę.

Jeszcze nie tak dawno ochrona ubezpieczeniowa nie obejmowała tych zdarzeń, które miały miejsce na skutek zaistnienia czynników ryzyka. A do takich zaliczany jest właśnie stan po spożyciu alkoholu. W związku z tym towarzystwa ubezpieczeniowe stosowały tak zwane wyłączenia. Jeśli do wypadku doszło po spożyciu alkoholu, nie było co liczyć na uzyskanie odszkodowania. Dzisiaj sytuacja ta znacząco się zmieniła, co doceniają powszechnie doceniają klienci.

Czym jest klauzula alkoholowa?

Pod tym terminem kryje się zapis mówiąc o zachowaniu pełnej ochrony ubezpieczeniowej nawet wówczas, gdy do zdarzenia doszło wtedy, kiedy w organizmie stwierdzono obecność alkoholu. Co więcej, wyłączenie nie jest stosowane nawet wówczas, gdy to właśnie alkohol można winić za zdarzenie. W standardowych polisach stwierdzenie obecności alkoholu w organizmie wiąże się z wyłączeniem ochrony ubezpieczeniowej w zakresie kosztów leczenia, następstw nieszczęśliwych wypadków oraz assistance.

Z czym wiąże się rozszerzenie ochrony ubezpieczeniowej?

Decydując się na takie poszerzenie, należy pamiętać, że na ogół wiąże się to z niewielką zwyżką składki. Jeśli planujemy na przykład wyjazd w góry, a w schronisku lubimy wypić kufel zimnego piwa, warto poważnie rozważyć opcję dodatkowego rozszerzenia ochrony ubezpieczeniowej. Chodzi oczywiście o wyjazdy poza Polskę – w naszym kraju akcje ratunkowe GOPR i TOPR nie wiążą się z koniecznością poniesienia jakichkolwiek kosztów. Już jednak na sąsiadującej z nami Słowacji sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Za każdą akcję Horskiej Służby – tamtejszego TOPR – dostaniemy rachunek. Brak polisy może nas w związku z tym naprawdę słono kosztować.

Czy rozszerzenie to cieszy się popularnością?

Okazało się, że ta propozycja towarzystw ubezpieczeniowych to był doskonały pomysł. Turyści lawinowo decydują się na takie poszerzenie ochrony ubezpieczeniowej. Klauzula dotycząca zdarzeń po spożyciu alkoholu wprowadzana jest do polis turystycznych coraz częściej. I co ważne, obejmuje ona koszty akcji ratowniczych i ewentualnego leczenia.

Więcej na temat ubezpieczeń turystycznych na stronie https://www.insurancechoice.co.uk/products/travel-insurance-products/travel-insurance-with-medical-conditions/

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%