Ze Szczecina do Rzeszowa, czyli ponad 800 kilometrów biegnie Dawid Czerwiński, aby w ten sposób zwrócić uwagę na problem dzieci chorych na dystrofię mięśniową oraz zebrać środki na leczenie i rehabilitację swojego synka Kacperka. Biegacz w czwartek 15 sierpnia dobiegł do Uniejowa w towarzystwie biegaczy z Klubu Biegacza Maraton Turek. W sobotę, po regeneracji ruszy w dalszą trasę.
Dawid Czerwiński przebiegnie dla synka ponad 834 kilometry. Dotarł również do Uniejowa [ZDJĘCIA, FILM]
Dawid Czerwiński swój bieg rozpoczął 27 lipca w Szczecinie. Zakończyć go chce 7 września w Rzeszowie, kiedy obchodzony jest dzień Świadomości Dystrofii Mięśniowej Duchenne'a. Być może uda się dotrzeć tam wcześniej, bo za nim już ponad 400 kilometrów zaplanowanej trasy. Do pokonania są ponad 834 kilometry, a asekurację przez cały czas zapewnia starszy syn biegacza Bartek
W czwartek 15 sierpnia 2024 r. Pan Dawid zawitał do Uniejowa. Tego dnia do pokonania miał blisko 29-kilometrowy etap z Turku, podczas którego towarzyszyli mu biegacze z Klubu Biegacza Maraton Turek.
[FOTORELACJANOWA]2025[/FOTORELACJANOWA]
W Uniejowie biegacz zatrzymał się na regenerację, w dalszy bieg wyruszy w sobotę. To wtedy do pokonania będzie miał trasę około 20 kilometrów. Każdy, kto chciałby pokibicować Dawidowi na trasie lub towarzyszyć w sobotnim starcie może śledzić grupę Bieg na 800 km dla Kacperka Czerwińskiego i społeczności DMD/ DMB na facebooku, gdzie pojawi się informacja o godzinie biegu.
Bieg ma na celu szerzenie świadomości o Dystrofii Mięśniowej Duchenne'a oraz Beckera, a zarazem wsparcia synka Kacperka, dla którego uruchomiona została specjalna zbiórka internetowa. Kacperek za kilka dni skończy 7 lat i codziennie przechodzi rehabilitację i sterydoterapię. Chłopiec jest też w trakcie zmiany diety, na wszystko niezbędne są pieniądze, a leczenie i rehabilitacja są niezwykle kosztowne.
,,Jak mówi prof. Andrzej Pławski z Instytutu Genetyki Polskiej Akademii Nauk dystrofia mięśniowa Duchenne’a jest obecnie nieuleczalna. Powoduje problemy z chodzeniem i bieganiem, przerost łydek, chodzenie na palcach. Destrukcja mięśni dotyka z czasem układu oddechowego, pokarmowego i krążenia. W wieku 9-10 lat dziecko traci zdolność samodzielnego poruszania się. – Wiedząc o tym, stwierdziłem, że muszę zrobić dla synka coś absolutnie niezwykłego – mówi Dawid Czerwiński - czytamy na facebookowym koncie ,,Gminy Pobiedziska".
Okazuje się, że terapia, która pomaga w tego typu schodzeniach za granicą kosztuje aż 16 milionów złotych. Zwykły człowiek nie zarobi takiej kwoty, dlatego razem ze wspierającymi rodziców chłopca przyjaciółmi z Wrześni zorganizowali ogólnopolską akcję.
Kluczowe w spowolnieniu skutków choroby Kacperka jest podawanie witamin i leków wspomagających metabolizm mięśni, a także sterydów sprowadzanych specjalnie z Niemiec. Do tego rehabilitacja i różnego rodzaju terapie oraz sprzęt rehabilitacyjny.
Dystrofia mięśniowa Duchenne'a to niebezpieczna choroba genetyczna. Chorują na nią wyłącznie chłopcy z częstością 1 na 3500 urodzeń. Niestety jednym z nich jest nasz synek Kacper - mówią rodzice chłopca. DMD to choroba o ostrym przebiegu. Wywołuje ona mutacje dystrofiny – ważnego białka budulcowego mięśni, bez którego stają się one słabe i ulegają uszkodzeniu. Dlatego mięśnie naszego synka są niszczone już od początku jego życia! Dzieci takie, jak Kacper, są zazwyczaj mniej sprawne, często się przewracają i podpierają rękoma. Jest spore zagrożenie, że w wieku około 8-12 lat będzie on przez to przykuty do wózka inwalidzkiego…
Oprócz biegu, który ma zwrócić uwagę na chorobę Kacperka i innych dzieci oraz pomóc w zbiórce środków, uruchomiono także facebookową grupę, gdzie trwają licytacje. Z kolei na stronie siepomaga.pl każdy może wspomóc, nawet najmniejszą kwotą cel i wpłacić pieniądze na leczenie i rehabilitację Kacperka. Cenna jest każda złotówka.