Zamknij

Płynie 808 kilometrów kajakiem pod prąd. Odwiedził Uniejów [FOTO]

12:22, 26.03.2020 M.K Aktualizacja: 09:36, 27.03.2020
Skomentuj 25 marca kajakarz płynął przez Uniejów. Fot. arch. Dawid Zieliński. 25 marca kajakarz płynął przez Uniejów. Fot. arch. Dawid Zieliński.

Trwa kolejna wyprawa Roberta Tomalskiego ,,Kajakiem pod prąd''. Tym razem płynie 808 kilometrów rzeką Wartą. Wczoraj odzwiedził również Uniejów. 

Robert Tomalski płynie pod prąd kajakiem rzeką Wartą. Do pokonania ma 808 kilometrów. To nie tylko zmaganie się ze swoimi słabościami i wyzwanie sportowe. To również okazja, by pomóc 15-letniemu Kubie.

Aby pomóc Kubie - znany kajakarz Robert Tomalski z podradomskiej miejscowości Lesiów postanowił przepłynąć Dunaj kajakiem pod prąd. To wszystko po to, aby zmobilizować ludzi dobrej woli do pomocy Kubie. W 64 dni przepłynął 2845 km. Po tym wyzwaniu podjął niemal natychmiast kolejne. Tym razem za cel postawił sobie przepłynięcie rzeki Warty.


Tym kajakiem Robert Tomalski płynie przez rzekę Wartę. Przepłynął nim już Wisłę, Don i Dunaj. Wkrótce planuje zbudowanie własnego kajaku, który pozwoli na jeszcze bardziej ekstremalne wyzwania i bardziej wymagające rzeki świata.

,,Taki mam plan, by tak uczcić swoje 50 lat, które skończę w maju. Nic się nie zmienia i dalej zbieramy z fundacją Dietering pieniądze dla Kuby" - mówi Robert Tomalski.

Do końca wyprawy pozostało około 7 dni. Wczoraj, tj. 25 marca 2020 r. kajakarz odwiedził podczas swojej wyprawy również Uniejów. W kilkunastokilumetrowym etapie towarzyszył mu Dawid Zieliński, który również planuje przepłynąć Wartę.

,,Jestem kajakarzem i planuję zrobić całą Wartę, ale z prądem od źródła do ujścia. Śledziłem wcześniejsze wyprawy Roberta  i kiedy dowiedziałem się, że taki gość płynie moją ukochaną rzeką, wziąłem sobie za honor to, żeby go wesprzeć. Sam pływam i wiem jaka to super sprawa zjeść ciepły posiłek podczas wyprawy" - mówi Dawid Zieliński.


Na zdjęciu Robert Tomalski i Dawid Zieliński.

Dotąd Robert Tomalski przepłynął pod prąd również inne rzeki. W 2016 roku w 27 dni przepłynął Wisłę. W 2017 r. w 53 dni pokonał najdluższą rzekę Europy- Wołgę. W 2018 roku z kolei: Odrę oraz liczącą ponad trzy tysiące kilometerów trasę z Sewastopoloa do Moskwy, w tym płynąc rzeką Don. 15 marca rozpoczął wyprawę rzeką Wartą, podczas której musi pokonać 808 km.

Generalnie pływa sam, śpi w namiocie i je głównie konserwy, batony energetyczne oraz to, co można przechować w kajaku. Podczas wyprawy rzeką Wartą Robert pokonuje około 40 - 60 km na dobę. 

W niedalekiej przyszłości kajakarz planuje zbudowanie własnego kajaku, którym będzie mógł pokonać kolejne, wymagające rzeki świata. W planach między innymi Lena i Missisipi.


O wcześniejszych wyprawach mówił w programie TVP3:


Fot. Arch. Dawid Zieliński

Podróże kajakiem można śledzić na funpage Roberta Tomalskiego na FB.

 

 

 

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

JacekJacek

4 0

Przepiękna akcja. Brawo, Panie Robercie!!!
I szacun dla Pana Dawida, pozornie mały, a jednak wiele znaczący gest! Super 14:03, 26.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

LVLV

3 0

Mega kozak.
Podziwiam
Szacun 14:46, 26.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kajakikonie_plKajakikonie_pl

0 0

Miałem zaszczyt spotkać Roberta dzisiaj nad Wartą i przekazać osobiście moje życzenia dla tak wspaniałego czlowieka 23:20, 28.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%