Zamknij

Ambasador Gruzji odpoczywał w Uniejowie [ROZMOWA]

07:41, 23.07.2020 Michał Kubacki Aktualizacja: 11:21, 23.07.2020
Skomentuj Ilia Darchiashvili, Ambasador Gruzji w Polsce spędził kilkudniowy urlop w Uniejowie wspólnie z rodziną. Fot. Michał Kubacki. Ilia Darchiashvili, Ambasador Gruzji w Polsce spędził kilkudniowy urlop w Uniejowie wspólnie z rodziną. Fot. Michał Kubacki.

Ilia Darchiashvili, Ambasador Gruzji w Polsce spędził kilkudniowy urlop w Uniejowie. To kolejna wizyta ambasadora w uzdrowisku termalnym. Co mówi o Uniejowie i Polakach Ambasador Gruzji?

Ilia Darchiashvili jest Ambasadorem Gruzji w Polsce od 2017 roku. Podczas pełnienia funkcji swoją ostatnią wizytę w Uniejowie złożył w czerwcu 2019 roku przy okazji V misji gospodarczej z udziałem miast partnerskich, wśród których znajduje się gruzińskie miasto uzdrowiskowe Tskaltubo. 

M.K. : Panie Ambasadorze, co sprawia, że Pan Ambasador tak chętnie wraca do Uniejowa? To nie pierwsza wizyta w Uzdrowisku.

- Przede wszystkim chciałbym podziękować za zainteresowanie przeprowadzeniem ze mną krótkiego wywiadu. Relacje dwustronne między Polską a Gruzją rozwijają się bardzo dynamicznie, a współpraca regionalna jest jednym z ważnych elementów tejże relacji, co pozwala mi bardzo intensywnie podróżować po różnych regionach Polski. W ramach tej współpracy po raz pierwszy odwiedziłem Uniejów prawie trzy lata temu. Wielki potencjał turystyczny i gospodarczy sprawił, że chętnie tu powracam.

- Jest tutaj coś, co chciałby Pan polecić swoim rodakom?

- Przede wszystkim powiedziałbym, że potencjał inwestycyjny jest duży, a z drugiej strony, niezwykłe środowisko, w którym przyjeżdżający do Polski goście i turyści z Gruzji mogą odpocząć i zrelaksować;

- Tskaltubo to uzdrowisko, które jest miastem partnerskim Uniejowa. Czy widzi Pan więcej podobieństw, czy różnic w tych miejscach, jeśli chodzi o podejście do turystyki?

- Tak, Tskaltubo i Uniejów mają ciekawe podobieństwa, co znajduje odzwierciedlenie w tym, że oba są bogate w naturalne wody i oba mają ogromne możliwości inwestycyjne. Bardzo ciężko pracujemy, aby ten potencjał był wykorzystany maksymalnie przez obie strony. Staramy się również, aby relacje te na poziomie samorządów rozwiały się i były dynamiczne. 
(Gmina Uniejów nawiązała współpracę partnerską z Gruzją - region Racha i miejscowość Tskaltubo –w 2013 roku -przyp. redakcji).

- Co by Pan poradził władzom Uniejowa, by wykorzystać potencjał tego miejsca jeszcze bardziej? Są jakieś przykłady, które można zapożyczyć z gruzińskich miasteczek turystycznych?

- Od prawie trzech lat obserwuję rozwój Uniejowa i uważam, że strategia została wybrana trafnie, co łatwo zauważyć patrząc na istniejący napływ i liczbę odwiedzających; Uważam, że ten dynamiczny proces rozwoju powinien być kontynuowany w tym samym duchu.

- Co się Panu w Polsce najbardziej podoba?

- My, Gruzini i Polacy, mamy wiele wspólnego, ale najważniejsze jest nieustanne dążenie obu narodów do niepodległości i wolności, co tworzy wiele wspólnych rysów. Chciałabym przede wszystkim powiedzieć, że stosunki między naszymi narodami można uznać za wzorowe, a serdeczny stosunek do Gruzinów w Polsce odczuwalny jest w życiu codziennym.

- Gruzini to bardzo gościnni ludzie. A jak na tym tle wypadają Polacy?

- Tak, są to niektóre z podobieństw, które omówiłem powyżej. Gościnność Polaków pozwala mi poczuć się jak w domu w Waszym niezwykłym kraju;

- W jaki sposób Pana rodacy postrzegają Polskę i Polaków?

- Ciepłe stosunki między narodami Polski i Gruzji, jak wspomniałem, są wzajemne i wzorowe. Ponadto Polska jest postrzegana przez Gruzję, jako jeden z najsilniejszych partnerskich krajów, aktywnie wspierający integrację europejską i euroatlantycką Gruzji, będącą głównym kierunkiem polityki zagranicznej naszego kraju;

- Polacy, którzy spróbowali Waszej kuchni uwielbiają chaczapuri czy chinkali. To takie najbardziej rozpoznawalne dania gruzińskiej kuchni. A co Pan najbardziej lubi z polskich dań?

- Kuchnia gruzińska i wina gruzińskie są w Polsce bardzo popularne, co do polskiej kuchni, jest ona bardzo różnorodna i chociaż jestem wielkim fanem kuchni polskiej trudno mi wyodrębnić konkretne danie.

- A jak wygląda dzień ambasadora Gruzji w Polsce?

- Rutynowy dzień naszej Ambasady jest bardzo intensywny, ponieważ dynamika stosunków między dwoma krajami we wszystkich obszarach ma bezpośredni wpływ na naszą codzienną pracę, przez co w wielu przypadkach tracimy poczucie czasu. Mam wielką nadzieję, że obecna ogólna sytuacja pandemiczna na świecie szybko ustabilizuje się i skończy, a my wszyscy wrócimy do normalnych warunków życia.

- Czy kiedy zamieszkał Pan w Polsce było coś co Pana zaskoczyło?

- Przed laty miałem zaszczyt pracować w Ambasadzie Gruzji w Polsce, a trzy lata temu, kiedy przyjechałem tu jako Ambasador, częściowo miałem już poznany Wasz niezwykły kraj, jednak jest to proces ciągły, a codzienne życie i praca tutaj są ważne w dalszym poznawaniu Polski.
 

Dziękuję za rozmowę

 

 

 

(Michał Kubacki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%