Pożar drewnianych zabudowań i ewakuacja poparzonej osoby – taki scenariusz przećwiczyli strażacy w ogrodzie zoologicznym w Borysewie. To na wypadek ewentualnego zagrożenia w obiekcie, który w ciagu dnia odwiedza nawet kilka tysięcy zwiedzających.
,,Obiekt, w którym może znajdować się w ciągu dnia kilka tysięcy zwiedzających, zamieszkiwany przez ponad tysiąc zwierząt, to spore wyzwanie dla ratowników w czasie akcji. W czasie ćwiczeń, strażacy zawodowi i ochotnicy, trenują koordynację działań by w czasie realnej akcji nie tracić czasu na wybór dróg na terenie obiektu, czy rozmieszczenie sił" - mówi st. kpt. Paweł Szewczyk z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Poddębicach.
,,Może się zdarzyć, że będziemy tu w dniu, gdy będzie wielu zwiedzających. Wtedy musimy ustalić priorytety. To ratowanie życia, zdrowia i mienia, w takiej kolejności, tą zasadą kierujemy się w czasie każdej akcji - mówi strażak.
Po ćwiczeniach strażacy mieli okazję porozmawiać o specyfice akcji z udziałem zwierząt egzotycznych, bo coraz więcej osób ma takie w domach, potwierdza dyrektor Zoo Borysew - Dariusz Pabich.
,,To już nie jest w tych czasach hipotetyczna sytuacja, ponieważ coraz więcej ludzi pozwala sobie na hodowle lub przetrzymywanie zwierząt egzotycznych, często nie mając o tym najmniejszego pojęcia. To między innymi duże pytony a nawet krokodyle. Dobrze, by strażacy wiedzieli z czym mają do czynienia i jak radzić sobie z takimi zwierzętam" .
Ćwiczenia strażaków na terenie ogrodu zoologicznego będą organizowane cyklicznie. Dwa lata temu, w Zoo Borysew spłonęły budynki Świata Wodnego. Zginęło wtedy 20 zwierząt, w tym papugi i małpy.
źródło i fot.: Zoo Borysew
[ZT]9626[/ZT]