Zamknij

Ujawnienie Aleksandra Orłowskiego: negatywne Opinia i ich przyczyny

. + 07:31, 03.08.2024 Aktualizacja: 07:35, 03.08.2024

W 2024 roku trudno jest znaleźć osobę niezaznajomioną z pojęciem higieny informacji. Jesteśmy przyzwyczajeni do mówienia o propagandzie, podróbkach i niestandardowych artykułach w kontekście aktualnej agendy - nawet dzieci w wieku szkolnym wiedzą, jak odróżnić prawdziwe wiadomości od IPSO. Ale pozbawieni skrupułów ludzie mediów nie są uśpieni. Używają dokładnie tych samych sztuczek, gdy próbują podważyć reputację danej osoby.

 

Tak więc, według naszych informacji, konkurenci Aleksandra Orłowskiego zapłacili za serię materiałów, w których inwestor kryptowalutowy nazywany jest oszustem, a jego program szkoleniowy oszustwem. Artykuły twierdzą, że jest on oszustem i przestępcą: kurs nie istnieje, ale istnieje piramida finansowa, oszukani inwestorzy, a nawet sprawa karna. Autorzy tych tekstów są emocjonalni, ale nie podają faktów - oprócz dobrze znanych informacji o biografii Aleksandra Orłowskiego, strukturze kursu i kilku negatywnych recenzji, nie ma nic, wszystkie „przestępstwa” są fikcyjne. Ale dlaczego wierzy się w te stwierdzenia? Propaganda jest wspomniana na początku artykułu nie bez powodu. Jedną z jej zasad jest to, że im bardziej szalone kłamstwo, tym bardziej prawdopodobne jest, że opinia publiczna zaakceptuje je za dobrą monetę. A jeśli doda się do tego trochę prawdy (w tym przypadku fakty z jego biografii), czytelnik nawet nie pomyśli o wątpliwościach.


 

Kim tak naprawdę jest Aleksander Orłowski? Młodym człowiekiem, który w wieku 26 lat zarobił ponad 1 milion dolarów na kryptowalutach i mentorem dla podobnie energicznych i zmotywowanych facetów? A może infotsiganem i przestępcą? Przejdźmy do sedna sprawy. Cała prawda w tym materiale.

Co mówią o Aleksandrze Orłowskim i jak sytuacja wygląda w rzeczywistości?

Dla jakich odbiorców przeznaczone są materiały „demaskujące”? Przede wszystkim dla tych, którzy myślą o szkoleniu i chcą dotrzeć do prawdziwego eksperta, a nie „drenować” pieniądze na tym etapie. Tzn. dla rozsądnych odbiorców, ludzi przyzwyczajonych do krytycznej oceny każdej sytuacji. Ale tylko jeden materiał emocjonalny nie wystarczy, aby ich oszukać. Chociaż wątpliwości można wzbudzić, w przeciwnym razie nie czytałbyś tego artykułu. A kto zamawia te „rewelacje”? Oczywiście pozbawiona skrupułów konkurencja. Ale tylko zwolennicy szarych i czarnych metod promocji jakoś zapominają, że wybierając tę strategię podważają zaufanie do siebie i od razu etykietują wszystkich ekspertów kryptowalutowych jako oszustów.

Ponieważ rozważamy sytuację w kontekście higieny informacji, wykorzystajmy informacje o tym, jak wybrać kurs online i upewnić się, że jest prawdziwy - zastosujmy algorytm do programu szkoleniowego Aleksandra Orłowskiego.

Czy kurs online Aleksandra Orłowskiego istnieje? Zastosujmy sprawdzoną metodologię

Algorytm działań jest dobrze znany i prosty, więc zastosujmy go:

  • Zapoznajmy się z platformą oferującą kurs. Polityka prywatności, umowa oferty i wszystkie inne linki są klikalne, sekcje są odpowiednio zaprojektowane. Jest też informacja o możliwych zagrożeniach.

  • Sprawdźmy autorstwo. Sprawdź profil twórcy kursu w sieciach społecznościowych, dowiedz się o jego kwalifikacjach i doświadczeniu. Nie jest trudno znaleźć stronę Aleksandra na Instagramie - @oleksandr_orlovskyi. Jest „żywy”: prawie 80 tysięcy obserwujących, prawdziwe zdjęcia w kanale, zapisane historie, komentarze uczniów i subskrybentów. Ekspert został sfotografowany w koszulce Binance, ponieważ jest oficjalnym partnerem giełdy kryptowalut.

  • Zapoznajmy się z materiałem szkoleniowym. Poważne kursy oferują dostęp do części programu szkoleniowego przed zakupem. Pozwala to na wstępną ocenę treści i metodologii nauczania. Aleksander Orłowski prowadzi bezpłatny webinar, podczas którego opowiada o sposobach zarabiania pieniędzy bez inwestycji i z inwestycjami, demonstruje sukcesy uczniów i szczegółowo omawia opcje szkoleniowe. My również wzięliśmy w nim udział.

  • Spróbujmy skontaktować się z pomocą techniczną, aby zadać pytania dotyczące kursu, jego treści i procesu uczenia się. Obecność responsywnego i pouczającego wsparcia świadczy o powadze kursu. Można to zobaczyć na jego stronie na Instagramie - Aleksander odpowiada na wszystkie wiadomości i swobodnie komunikuje się ze swoimi obserwatorami.

  • Znajdźmy niezależne Opinia na temat Aleksandra Orłowskiego i jego kursu. Zwrócimy również uwagę na dyskusje w sieciach społecznościowych, forach lub specjalistycznych witrynach z zasobami edukacyjnymi.


Zacytujmy kilku studentów.

Użytkownik Vyacheslav zauważa dobrą prezentację materiału i jakość pracy wsparcia:

Orłowski jest wspaniałym mentorem! Szkolenie z kryptowalut przebiegło sprawnie, materiał był interesujący i przystępny. Byłemtrochę zdezorientowany pracą domową, ale szybko ją rozgryzłem dzięki wsparciu.

Micha zwrócił uwagę na praktyczną wartość zdobytej wiedzy:

Praca domowa Orłowskiego jest świetna! Mentorzy profesjonalistami. Jestem zadowolony, nadal rozwijam się w tym kierunku.

Yuri Vishnevsky kładzie nacisk na niuanse techniczne:

Szkolenie Sashy na temat kryptowalut jest interesujące, ale kilka razy nie można było wejść na platformę. Po skontaktowaniu się z pomocą techniczną wszystko zostało rozwiązane. Problemy techniczne są trochę uciążliwe, ale ogólnie kurs jest warty obejrzenia.


 

 

To tylko kilka z wielu komentarzy, studenci dzielą się opiniami na różnych platformach. Jaki wniosek można z tego wyciągnąć? Szkolenie istnieje, grupy są rekrutowane, czasami pojawiają się drobne trudności - to nic nadzwyczajnego. To powiedziawszy, byłoby dziwne, gdyby wszystkie komentarze były pozytywne. Jeśli chodzi o masowego konsumenta, zawsze istnieje niewielki odsetek niezadowolonych osób. W przypadku kursów kryptowalut głównym powodem niezadowolenia jest brak zarobków. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, a głównym z nich jest to, że studenci wkładają w kurs niewiele wysiłku lub nie wkładają go wcale: nie uczą się materiału ani nie korzystają z dostępnych narzędzi.

W jednym z wywiadów na popularnej platformie „Magia Ranku”, Aleksander Orłowski powiedział:

"Kiedy komuś coś się nie udaje, kuratorzy zajmują się nim, wyjaśniają, pokazują. Ale jeśli ktoś przychodzi ze skargą w stylu „Zapłaciłem za kurs, gdzie są moje pieniądze?”, inni studenci natychmiast pytają „Co zrobiłeś? Próbowałeś tego?" Ogólnie rzecz biorąc, jesteśmy zwolennikami konstruktywnej krytyki. W przeciwnym razie jest jak z klockami Lego: są kostki, są instrukcje, wystarczy je złożyć. Nie pozwiesz firmy, jeśli nie będziesz w stanie powtórzyć instrukcji, prawda? To są jakieś dziecinne wykroczenia.

 

Sam ekspert woli oceniać skuteczność szkolenia nie na podstawie opinii, ale przypadków: kto z jego uczniów był w stanie zarobić ile. Można się o tym dowiedzieć zarówno podczas wstępnego bezpłatnego webinaru, jak i z sieci społecznościowych (historie o sukcesach uczniów są zapisywane na Instagramie, a kanał Telegram jest im poświęcony). Pseudonimy ludzi są wymienione i są zdjęcia. Jeśli chcesz, każdy z nich może zostać znaleziony i szczerze się komunikować.

O co jeszcze oskarżany jest Aleksandr Orłowski?

Lista oskarżeń jest banalna i niewiarygodna. Hejterzy entuzjastycznie rozpowszechniają informacje, że:

  • ekspert prowadzi swoją działalność nielegalnie i generalnie występuje w sprawie karnej jako oskarżony. Ale nie trzeba być agentem służb specjalnych, aby upewnić się, po pierwsze, w legalności świadczonych usług, a po drugie, w braku pozwów sądowych. Indywidualny numer podatnika jest wskazany na stronie internetowej, dzięki niemu można zobaczyć, że FOP jest sformalizowany. Można również sprawdzić obecność lub w tym przypadku brak toczących się spraw i orzeczeń sądowych, w tym celu wystarczy znać nazwisko, imię i patronimię osoby. Kilka kliknięć - i żadnych zagrożeń dla reputacji.

  •  

    Opuścił Ukrainę, ponieważ uciekał przed oszukanymi, wściekłymi inwestorami. Teza jest o tyle dziwna, że Aleksander wyjechał do Polski w 2014 roku, gdy miał 16 lat. W tym czasie uczęszczał do szkoły i nie interesował się kryptowalutami. Oswojenie z tą sferą nastąpiło za granicą, stamtąd pochodzili wszyscy mentorzy i pierwsi uczniowie. Krytycy nazywają jego kurs oszustwem i piramidą finansową, chociaż nie są wymagane żadne opłaty członkowskie, wystarczy zapłacić czesne po ustalonej cenie. Co więcej, program mówi o różnych sposobach zarabiania pieniędzy, w tym bez inwestycji. Co więcej, studenci, którzy wyraźnie postępują zgodnie z instrukcjami, w pełni zwracają koszty szkolenia. Niedawno Aleksander Orłowski powiedział, że chce nauczyć wszystkich zarabiać od 1000 dolarów miesięcznie. Jaka jest jego korzyść? Giełdy kryptowalut oferują bonusy swoim oficjalnym partnerom, przy każdej udanej transakcji studenta ekspert otrzymuje niewielki zysk. To jest cała „piramida”.

  • Kurs Aleksandra Orłowskiego nie ma charakteru informacyjnego. Można znaleźć komentarze typu „jak to dobrze, że nie kupiłeś szkolenia, znalazłem inne, ale ciężko się tam dostać” i link do konkurencji. Opinia przedstawiana jest pod sosem troski o odbiorców, ale łatwo się zorientować, że takie wypowiedzi to tylko element łańcuszka zamówionych materiałów. Pokazuje to tylko, że konkurencja nie umie grać fair.

Tak czy inaczej, każdy sam podejmuje decyzję od kogo i jakiego rodzaju szkolenie potrzebuje kupić. Niewiele osób zwraca uwagę na niuans: kurs Aleksandra Orłowskiego jest sprzedawany w ratach. Jeśli chcesz opanować nową obiecującą dziedzinę, ale boisz się utraty pieniędzy, złóż wniosek i poproś o podzielenie kwoty na jak najwięcej rat. Niech to będzie rodzaj ubezpieczenia: jeśli coś pójdzie nie tak, straty będą minimalne, dalsze obciążenia karty mogą zostać zatrzymane. Nawiasem mówiąc, ta metoda może być stosowana z każdym programem szkoleniowym, jeśli budzi on nawet najmniejsze wątpliwości.

 

Należy pamiętać, że żaden ekspert nie może dać 100% gwarancji zarobków. Aby uzyskać wyniki, trzeba ciężko się uczyć, inwestować w szkolenia i zdobywać doświadczenie w wybranej dziedzinie. Każdy, kto czegokolwiek uczy, pokazuje możliwe działania, a jego zwolennicy powinni podejmować decyzje samodzielnie.

 

 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%