Sąd Rejonowy w Koszalinie zadecydował o trzymiesięcznym tymczasowym areszcie dla 43-letniego Łukasza R., który jest podejrzany o zabójstwo swojego kolegi z pracy i podpalenie własnego mieszkania, aby zatrzeć ślady zbrodni.
Zdarzenie to miało miejsce w sobotę (27 kwietnia) późnym wieczorem, kiedy to po wspólnym spożyciu alkoholu w mieszkaniu Łukasza R. przy ulicy Westerplatte, w Koszalinie doszło do tragedii.
Pożar w lokalu ujawnił zwęglone zwłoki 37-letniego mężczyzny, kolegi podejrzanego z pracy. Służby na miejscu znalazły również narzędzie, które może być powiązane z zabójstwem – nóż oraz ślady substancji łatwopalnej, co mogło przyspieszyć spalenie ciała.
Prokuratura Rejonowa w Koszalinie, reprezentowana przez prok. Ryszarda Gąsiorowskiego, podkreśliła, że zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego jest uzasadnione ze względu na surowość grożącej kary oraz ryzyko matactwa ze strony podejrzanego.
Łukasz R. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i twierdzi, że nie pamięta przebiegu zdarzeń.
Dodatkowo, w wyniku działań Łukasza R. w dniu zdarzeń doszło do innych incydentów, w tym lekkich obrażeń sąsiadki i ekspedientki w pobliskim sklepie, gdzie 43-latek miał spowodować fizyczne szkody oraz zniszczyć towar o wartości 882 zł.
Prokuratura oczekuje obecnie na wyniki sekcji zwłok ofiary oraz opinię biegłego z zakresu pożarnictwa, które mogą dostarczyć więcej informacji o przyczynach i okolicznościach zdarzenia. Świadkowie relacjonują, że w momencie wybuchu pożaru, Łukasz R. wychodził z mieszkania krzycząc o pożarze, nie podejmując jednak prób ratowania życia kolegi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz