Poczta Polska przeżywa trudne chwile. Państwowa pomoc finansowa ma chwilowo poprawić sytuację, jednak na horyzoncie widać konieczność głębokiej reformy. Związkowcy ostrzegają, że bez niej tysiące pracowników stracą pracę.
W ostatnich tygodniach pojawiły się pogłoski nawet o możliwej upadłości Poczty Polskiej. Aby zapobiec najgorszemu scenariuszowi, rząd zdecydował się na wsparcie finansowe w wysokości 749 milionów złotych.
Ta pomoc ma na celu złagodzenie bieżących problemów, ale nie rozwiązuje długoterminowych trudności spółki.
Do sytuacji Poczty Polskiej odniósł się Jacek Bartmiński, wiceminister aktywów państwowych. W rozmowie z Business Insider Polska, podkreślił, że Poczta Polska pełni kluczową rolę w kraju.
- Poczta Polska jest nie tylko usługodawcą, ale również pracodawcą dla ponad 60 tysięcy osób. Wielu z tych pracowników i ich rodzin jest silnie związanych z firmą - zauważył Bartmiński.
Niestety, spółka nie przeszła koniecznej transformacji, aby sprostać wymaganiom współczesnej gospodarki rynkowej.
Poczta Polska zmaga się z wysokimi kosztami operacyjnymi, które są nieproporcjonalne do spadających przychodów. To prowadzi do poważnych problemów finansowych firmy.
Bartmiński wyraził nadzieję, że częściowa refundacja strat w najbliższych miesiącach pozwoli na chwilową poprawę sytuacji.
Zarząd Poczty Polskiej pracuje nad programem transformacyjnym, który ma na celu restrukturyzację spółki. Kluczowym elementem tego programu jest plan rzeczowo-finansowy, który wyznaczy kierunki działań na każdy rok.
- W ramach tego planu przewidujemy nieobsadzanie zwalnianych stanowisk, co dotknie około 5 tysięcy osób. Ta informacja przebiła się do opinii publicznej, ale równocześnie kładziemy duży nacisk na cyfryzację usług - wyjaśnił Bartmiński.
Związkowcy w liście do prezydenta Andrzeja Dudy szacują, że w 2024 roku redukcje etatów mogą objąć nawet 10 tysięcy pracowników. Podkreślają, że Poczta Polska znajduje się w krytycznej sytuacji i nie powinna być traktowana jedynie jako projekt biznesowy. Liczą, że prezydent zwróci uwagę na ich obawy i podniesie temat szerzej.
Oddzielny list został skierowany do premiera Donalda Tuska, w którym związkowcy krytykują działania wiceministra Bartmińskiego oraz prezesa Poczty Polskiej Sebastiana Mikosza.
W piśmie wyrażają swoje zaniepokojenie kierunkiem działań obecnego zarządu i domagają się gwarancji, że rząd nie doprowadzi do likwidacji spółki.
adam22:21, 25.05.2024
0 0
zemsta T 22:21, 25.05.2024