W sobotę, przed godziną 18, na autostradzie A1 w województwie śląskim doszło do poważnego wypadku z udziałem Komendanta Głównego Policji, Marka Boronia. Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Głównej Policji, Katarzyna Nowak, samochód, którym podróżował komendant, dachował na odcinku autostrady w kierunku Gliwic.
- W wyniku wypadku Marek Boroń doznał uszkodzeń narządów wewnętrznych i złamania żeber – ustalił nieoficjalnie dziennikarz śledczy Radia ZET, Mariusz Gierszewski.
Oprócz Boronia, w aucie znajdowały się jeszcze dwie osoby, które również trafiły do szpitala. Wszystkie trzy osoby były przytomne, a według rzeczniczki KGP, mogły narzekać na bóle w klatce piersiowej spowodowane zapiętymi pasami bezpieczeństwa.
- Pan komendant jest w szpitalu z dwoma pozostałymi osobami. Wszystkie trzy osoby w momencie przyjazdu służb były przytomne. Pan komendant uskarżał się na ból w klatce piersiowej, ale może to być spowodowane tym, że był zapięty pasami. Wszystkie te trzy osoby były trzeźwe. Okoliczności zdarzenia będą ustalane. Jedną z nich jest pogoda, ponieważ w okolicy Gliwic są fatalne warunki – ślisko, wilgotno, wieje wiatr – powiedziała rzeczniczka KGP Katarzyna Nowak.
Dziś (w niedzielę) rzeczniczka KGP poinformowała Polską Agencję Prasową, że Komendant Główny Policji oraz dwaj policjanci, którzy brali udział w wypadku, czują się dobrze i mają wkrótce opuścić szpital.
- Z przekazanych mi informacji wynika, że wszyscy czują się dobrze i mają opuścić szpital – dodała Nowak, podkreślając, że nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Pomimo wypadku, Marek Boroń pozostaje na bieżąco z sytuacją powodziową na południu Polski, która była celem jego podróży.
- Rozmawiałam z panem komendantem. Czuje się dobrze, ma stłuczone jedno żebro, natomiast nawet na moment nie przestał pracować, więc cały czas jest na bieżąco z sytuacją powodziową i dyslokacją policjantów – podkreśliła Nowak.
Polycyna15:15, 16.09.2024
1 0
Czyżby nie dostosowanie prędkości do warunków na drodze?! Ile było na liczniku ?? Będzie mandat za stworzenie zagrożenia dla życia i bezpieczeństwa na drodze. A w mediach, że to niewinna ofiara bo miał zapięte pasy i go klatka piersiowa boli. 15:15, 16.09.2024