Co sprawiło, że zacząłeś prowadzić stronę MGLKS-u?
Szczerze mówiąc strona powstała przypadkiem. Z nudów robiłem stronę internetową i nie miałem pomysłu na jej tematykę. W tym samym sie Baszcianka zaczęła odnosić sukcesy w lidze i dalej to już sami wiecie . Poprosiłem Michała o pomoc i strona działa do dnia dzisiejszego.
Wcześniej były już próby stworzenia strony, również byłeś administratorem, co wtedy nie wypaliło?
Pierwsze strony tworzyłem na silniku forum, więc to już z góry były strony przegrane. Samo forum bez portalu nie dało możliwości przekazania dużej ilości informacji, co też przełożyło się na odwiedziny strony, statystyki były wtedy tragiczne. Raz zrobiłem stronę z portalem, ale pech chciał, że przypadkowo ją usunąłem i nie było już możliwości na jej odzyskanie. Również brak pomocy przy realizacji strony przyczynił się do takiego słabego wyniku, choć praktycznie od zawsze pomaga mi Michał Kaźmierczak to jednak we dwójkę ciężko było coś zdziałać.
Jak teraz wygląda sytuacja, wszystko zmierza w dobrym kierunku na stronie?
Wszystko wygląda na razie dobrze, ale zawsze może być lepiej. Pomaga mi kilku chłopaków, którzy angażują się w prace na stronie. Szpila z Brudkiem zajmują się forum, Posi juniorską drużyną, Obserwator newsami a ja jestem człowiekiem od wszystkiego, jednak trzeba przyznać, że bez chłopaków ciężko byłoby osiągnąć taki poziom, jaki jest teraz na stronie. Licznik odwiedzin strony pokazuje ponad 113 tysięcy unikalnych odsłon, jak na stronę „lokalną” jest to bardzo dobry wynik. Moim celem głównym jest to żeby strona potrafiła na siebie zarobić i ewentualnie na ludzi, którzy pracują przy witrynie, na razie jednak jest to daleka przyszłość.
Pewnie po każdym meczu masz sporo roboty? Nie brakuje Ci ludzi do pracy?
Pracy jest sporo, po każdym meczu muszę uzupełniać tabelę, różne statystyki, dodawać zdjęcia itd. admini pomagają mi jak tylko mogą, ale trzeba przyznać, że bardzo brakuje, chociaż jednej osoby, która potrafiłaby pisać w języku HTML i PHP. Korzystając z okazji chciałbym poprosić o kontakt wszystkich ludzi, którzy trochę się na tym znają. Taka osoba jest nam bardzo potrzebna.
Ostatnio stałeś się również aktywnym dziennikarzem w gazecie "Uniejowskie strony" czy możesz zdradzić nam jakieś szczegóły?
Dziennikarzem to zdecydowanie dużo powiedziane , zostałem poproszony przez Pana Marka Jabłońskiego o współpracę na linii Uniejowskie Strony – MGLKS no i zgodziłem się. Od tamtej pory wraz z Michałem Kaźmierczakiem piszemy artykuły o MGLKS-ie. Pozwala to też w jakiś sposób wypromować w gazecie naszą stronę. Mieliśmy też drobny epizod z gazetą "W Uniejowie", ale to był tylko jeden za to obszerny artykuł.
Jak pracuje się z kibicami na stronie MGLKS-u?
Pracuję nie tylko z kibicami, bo nie tylko oni odwiedzają naszą stronę. Ze wszystkimi pracuje mi się bardzo dobrze, na stronie panuje miła, kulturalna atmosfera i mam nadzieję, że tak już pozostanie .
Jak będzie wyglądała dalsza praca kibiców na meczach?
To pytanie raczej do Szpili, bo to on jest odpowiedzialny za pracę kibiców na meczach. No, ale chyba wszyscy wiedzą, jaki jest cel naszych kibiców. Jest to osiągnięcie jak najwyższego poziomu kibicowskiego.
Czy kibice są zgrani?
Oczywiście, że są zgrani to podstawa przy kibicowaniu. Fakt wśród kibiców znajdziemy młodych i doświadczonych chłopaków, jednak myślę, że nikomu nie przeszkadza ta różnica wieku i wszyscy starają się dać jak najlepszy pokaz kibicowania.
Na koniec chciałbym podziękować Tomkowi Brudkowskiemu, Michałowi Kaźmierczakowi, Piotrkowi Własnemu oraz Kubie Zdychowi za pomoc przy stronie, Zarządowi MGLKS Termy Uniejów/Ostrowsko za przekazywanie informacji, trenerowi Ireneuszowi Sczęsnemu za wsparcie finansowe oraz wszystkim osobom związanym ze stroną oraz klubem MGLKS Termy Uniejów/Ostrowsko.
źródło:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz