Marcin Tybura wygrał walkę z niepokonanym dotąd w UFC, Brazylijczykiem Jhonatą Dinizem. Zawodnik pochodzący z gminy Uniejów wystąpił w pojedynku wieńczącym kartę przedwstępną gali UFC 309 w Nowym Jorku.
,,Tybur" wrócił do oktagonu w pięknym stylu, po przegranej w Las Vegas z Sergheiem Spivakiem. Tym razem jego niespodziewanym rywalem został Brazylijczyk, który do tej pory stoczył dwie walki dla organizacji UFC i obie wygrał ze zdecydowaną przewagą nad swoimi przeciwnikami.
Tybura przyjął wyzwanie z krótkim wyprzedzeniem czasowym, mając na przygotowanie do starcia zaledwie dwa tygodnie. Diniz wcześniej miał walczyć z Derrickiem Lewisem, jednak do starcia nie doszło z powodu choroby Amerykanina. Federacja zdecydowała się znaleźć zastępstwo i padło na Polaka.
W walce Tybury z Dinizem, która odbyła się w nocy z soboty na niedzielę,przed trzecią rundą do oktagonu wszedł lekarz, aby ocenić, czy Brazylijczyk jest w stanie kontynuować pojedynek, po tym jak w drugiej rundzie Tybur potężnymi ciosami łokciami w parterze zmasakrował jego twarz. Po decyzji lekarza sędzia zdecydował o przerwaniu walki i ogłoszeniu zwycięstwa Tybury.
,,Dziękuję wszystkim za doping i wsparcie! Z radością dodaję kolejne zwycięstwo do mojego rekordu. KO/TKO - R2 05:00" - napisał na swoim koncie FB MArcin Tybura po walce.
Marcin Tybura w drugiej rundzie doprowadził do starcia w parterze i wyprowadzał potężne ataki z góry, wiele razy trafiając w głowę rywala.
Jhonata Diniz has no answer for the ground game
— RookieParlays (@RookieParlays) November 17, 2024
Marcin Tybura with some nasty elbows at the end of the second round #UFC309 pic.twitter.com/HOoTLYBsjZ
Diniz po dwóch rundach z Tyburą ledwo widział na oczy i był cały poobijany.
The face of Jhonata Diniz after those elbows 🥶 #UFC309
— UFC Europe (@UFCEurope) November 17, 2024
Watch our prelims LIVE NOW on @UFCFightPass 📺 pic.twitter.com/mR825JgSZG
Od 2016 roku ,,Tybur" ma na koncie 21 pojedynków w UFC, z których wygrał 13 walk. Aktualnie znajduje się na dziewiątym miejscu w rankingu kategorii ciężkiej UFC. Jego rywal - Diniz (MMA 8-0) w amerykańskiej organizacji zadebiutował w tym roku i odniósł wcześniej dwa zwycięstwa. W sierpniu wypunktował jednogłośnie Karla Williamsa, natomiast w kwietniowym debiucie znokautował w drugiej rundzie Austena Lane.
[ZT]13696[/ZT]