Nasza redakcja otrzymała list od mieszkanki Krakowa, która odwiedziła w ostatnich dniach Uniejów oraz Spycimierz. Jego Autorka podzieliła się wrażeniami ze swojego pobytu. Poniżej prezentujemy fragmenty listu. Jeśli są Państwo ciekawi w jaki sposób postrzegane są uniejowskie strony z perspektywy zwiedzających, zachęcamy do lektury.
Tak dobrze utrzymanego, czystego, zadbanego, ozdobionego kwiatami i krzewami w wyjątkowo przemyślany sposób miasta gminnego, nie widziałam w całej Polsce.
Jestem tutaj pierwszy raz i nie jest to tylko moja opinia, ale także Mieszkańców oraz innych osób przyjezdnych na Święto Bożego Ciała i Procesję po ,,kwietnej drodze” w Spycimierzu.
Wyjątkową uwagę i zachwyt zwróciły również fontanny – ta w Rynku z piaskowca i ta z granitu z napisem UNIEJÓW – przed wejściem na mostek nad Wartą do Term. Obie wykonane tak precyzyjnie, że na tej z piaskowca nie widać łączeń na elementach, a ta z granitu wykonana w kształcie koła z jednego monolitu kamienia z przewidzianym odwodnieniem ze spływającej wody.
Połączono tylko 3 kręgi bolcami, przykrytymi kółkami z tego samego granitu strzegomskiego, których prawie nie widać. W jaki sposób kręci się ta czarna kula jako drugi element tej samej fontanny to ja wiem, bo jako mistrz w rzemiośle kamieniarskim prowadziłam zakład kamieniarski przez 31 lat. Całość rewelacyjna - po prostu majstersztyk w pomyśle, projekcie i wykonaniu.
Fot. z archiwum uniejow.net.pl
Pojechałam do Spycimierza autostopem za 100 zł, a wróciłam za 30 zł z właścicielem jednego ze stoisk. Było przepięknie, cieszę się, że to widziałam. Tyle pracy włożyli Mieszkańcy Spycimierza w układanie i zbieranie tylu kwiatów, że najszybciej należałoby im pomóc we wpisaniu miejscowości z tą uroczystością na listę UNESCO, bo na listę Niematerialnego Dziedzictwa Narodowego są już wpisani.
Napisałam to w Uniejowie (Pani z ,,Żabki” wyrwała mi te kartki z zeszytu, ale wyślę z Krakowa, bo w sobotę Poczta zamknięta, a nigdzie nie ma znaczków pocztowych).
Termy super i rozpoczęta budowa ścieżek spacerowych nad Wartą też godna pochwały.
Kościół piękny, a sarkofag Bogumiła ładniejszy niż te w katedrze na Wawelu. Ksiądz i Organista – to, co mówili i śpiewali słychać było w Krakowie, ale to nie tylko głośniki, lecz Ich sposób zaangażowania w funkcje jakie spełniają.
A na koniec ,,wisienka na torcie”. Siedzę na Rynku, obok dwie Panie i ja do nich:
– Ale macie piękne miasteczko.
– Bo mamy świetnego Burmistrza. A co Pani zwiedziła?
– Wszystko - mówię. - No a czemu ta trzecia fontanna taka ruda? To macie tutaj też wody siarczane?
– Tak, bo my jesteśmy w mieście uzdrowisku.
– To macie tu sanatorium?
– Tak, za parkiem zamkowym.
– To już nie dojdę.
– To ja Panią zawiozę autem.
– No to super!
I zawiozła.
Sanatorium luksusowe, nowe, czyściutkie, extra klasa. Moje dwie koleżanki z USA jeżdżą ciągle na siarkę do Buska Zdroju. Może je przekonam, aby przyjechały do Uniejowa w okresie Bożego Ciała. To tyle, jestem zachwycona całym 3-dniowym pobytem w Uniejowie, a zwiedziłam prawie cały świat jako pilotka wycieczek zagranicznych w ,,Orbisie” (1972-1986).
Życzę Wszystkim Mieszkańcom zdrowia, szczęścia, a Panu Burmistrzowi dodatkowo pomyślności w realizacji kolejnych zamierzeń materialnych i niematerialnych dla dobra Mieszkańców.
Życzliwa Krakowianka
D.I.
[fragmenty listu, pisownia oryginalna]