Zamknij

Zieleń kontra betonoza – dlaczego zieleń w miastach jest ważna

07:51, 03.10.2024 art. sponsorowany Aktualizacja: 07:51, 03.10.2024

Naturalne otoczenie pozytywnie wpływa na człowieka. Liczne badania potwierdzają, że przebywanie w miejscach obfitujących w roślinność jest korzystne dla zdrowia psychicznego – zmniejsza poziom kortyzolu we krwi, wprawia dobry nastrój, pomaga się wyciszyć i znaleźć równowagę. Tymczasem wielu z nas zamieszkuje osiedla, które są zalane betonem. Betonoza to powszechny problem miast, szczególnie tych dużych. Dlaczego trzeba z nią walczyć i w jaki sposób można to robić?

Betonoza – problem miast

W wielu polskich miastach wciąż roślinność i przestrzeń, która mogłaby być zielona, zastępowana jest betonem. Place pokryte kostką brukową i utwardzana nawierzchnia wypierają naturalne środowisko. Nieprzemyślane decyzje włodarzy przynoszą negatywne konsekwencje. Przez nadmierną ilość uszczelnionych powierzchni dochodzi do występowania takich niekorzystnych zjawisk, jak miejskie wyspy ciepła, lokalne podtopienia – betonoza sprzyja powodziom błyskawicznym.

Lato w mieście bywa uciążliwe, szczególnie gdy wysokie temperatury mocno doskwierają. Beton i asfalt nagrzewają się i odbijają ciepło, utrzymując wyższą temperaturę niż tereny zielone. Termometr w takich miejscach może wskazywać nawet o kilka stopni Celsjusza więcej niż poza miastem. W okresach intensywnych upałów, takich jak te obserwowane coraz częściej w ostatnich latach, brak cienia, przewiewu i chłodzenia, może być niebezpieczny dla zdrowia, tym bardziej, gdy dodamy do tego problem zanieczyszczenia powietrza.

Utwardzone, nieprzepuszczalne nawierzchnie są problematyczne również ze względu na to, że uniemożliwiają naturalne wsiąkanie wody deszczowej w grunt, co w efekcie prowadzi do szybkiego gromadzenia się jej na powierzchni. Podczas intensywnych opadów woda przeciąża kanalizacje i zalewa ulice, piwnice i niżej położone budynki. Wiele polskich miast zmaga się z niewystarczającą infrastrukturą odprowadzającą wodę.

Brak zieleni wpływa na ekosystem – bioróżnorodność jest zachwiana. Niedostateczna ilość zieleni w mieście nie zapewnia ochrony i pożywienia małym zwierzętom, ptakom i owadom. Urbanizacja mocno odbija się na spadku populacji pszczół i innych pożytecznych zapylaczy, których rola jest bardzo ważna w produkcji żywności. Bez ich pracy, bylibyśmy skazani na klęskę głodową. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat i poczytać o tym, dlaczego powinniśmy chronić pszczoły, wejdź na stronę: https://www.pszczolamusibyc.pl/blog/owady-zapylajace-czym-sa-i-dlaczego-musimy-je-chronic/.

Korzyści z zazielenienia miast

Kwiaty, krzewy i drzewa poprawiają walory estetyczne miast. Roślinność nie tylko uatrakcyjnia otoczenie, ale też wpływa na jakość życia mieszkańców – ich zdrowie, samopoczucie i codzienny komfort. Jest też niezwykle ważna dla środowiska i zachowania bioróżnorodności.

Drzewa i inne rośliny zacieniają przestrzeń, dzięki ich zdolności do transpiracji wody, tworzy się przyjemniejszy mikroklimat. Pobierają wodę z gleby, która paruje przez liście, obniżając temperaturę powietrza. Znaczenie ma również to, że pochłaniają dwutlenek węgla i produkują tlen, a tym samym można określić je mianem naturalnych oczyszczaczy powietrza. Ponadto system korzeniowy roślin zatrzymuje wodę. Korzenie absorbują deszczówkę, nie tylko ograniczają podtopienia, ale też filtrują spływającą wodę, nim ta zasili wody gruntowe.

Zazielenianie terenów zurbanizowanych to też szansa na wspieranie ekosystemu, bioróżnorodności. Odtwarzanie zróżnicowanych siedlisk w miejskim krajobrazie przyczynia się do odbudowy naturalnych łańcuchów pokarmowych i poprawy równowagi ekologicznej.

Jak skutecznie działać?

W niektórych miastach zostają wdrażane programy, których celem jest zazielenienie przestrzeni. Realizowane są plany nasadzania drzew oraz krzewów, powstają parki kieszonkowe, zazieleniane są torowiska, przystanki, dachy i ściany budynków, a także pobocza dróg, czy szkolne podwórka. Wiele firm włącza się do akcji pomocowych, promując proekologiczne postawy wśród pracowników. Warto dołączyć do działań organizacji i fundacji ekologicznych, takich jak Fundacja Pszczoła Musi Być, która działa na rzecz ochrony pszczół i bioróżnorodności.

Wzrasta również znaczenie inicjatyw oddolnych. Mieszkańcy sami chcą dbać o okolicę, organizując np. lokalne ogrody społeczne. Można też działać indywidualnie i zadbać o przydomową przestrzeń. Krótko skoszony trawnik z powodzeniem zastąpi Łąka kwietna dla pszczół. Nawet jeśli nie dysponuje się wielkim ogrodem, warto obsadzić roślinnością balkonowe donice i przyłączyć się do miejskich inicjatyw. Choćby niewielkie zmiany w naszym otoczeniu mogą mieć duży wpływ na poprawę bioróżnorodności i ogólną jakość życia w miastach.

 

(art. sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%