Salony fryzjerskie należą do branży beauty, ale w kontekście społecznym pełnią podwójną rolę: nie tylko pozwalają zadbać o swój wygląd, ale także o samopoczucie. Klientki przychodzą nie tylko w celu przycięcia czy zafarbowania włosów. Chcą również na chwilę oderwać się od codziennych problemów, porozmawiać, poplotkować, zrelaksować się. Z tego właśnie powodu wystrój salonu fryzjerskiego ma tak ogromne znaczenie. To nie dyskont, z którego chcemy jak najszybciej wyjść, lecz jedno z nielicznych miejsc, w których nikt nas nie pogania i choć przez chwilę nic od nas nie chce. Wnętrze powinno być zatem jednocześnie estetyczne i przyjazne, jak i wygodne oraz ergonomiczne – aby dobrze czuli się tutaj i klientki i pracownicy. Sprawdź, na jakie rozwiązania warto postawić.
Dawne salony fryzjerskie były otwartymi przestrzeniami, sprzyjającymi nawiązywaniu konwersacji. Obecnie część właścicieli stawia na prywatność i poszczególne stanowiska są od siebie odseparowane, w efekcie czego bezpośrednia interakcja zachodzi wyłącznie między klientem a pracownikiem. Które rozwiązanie jest lepsze?
Współczesne trendy w pewnym sensie łączą oba założenia. Fotele są ustawione w pewnej odległości od siebie, co pozwala na zachowanie prywatności a jednocześnie daje większe pole manewru fryzjerowi. Dopuszczalne są również transparentne lub ażurowe przepierzenia, ale należy raczej unikać podziału salonu na boksy przy pomocy ścianek z karton-gipsu czy pilśni. Doskonałym pomysłem będzie też rozdzielenie klientów zielenią – np. dużymi kwiatami doniczkowymi.
Podobnie jak w pozostałych obszarach aranżacji wnętrz, we fryzjerstwie ściera się kilka koncepcji. Najbardziej widoczny jest antagonizm między zwolennikami powrotu do tradycji (pastelowe kolory, tworzące domową atmosferę bibeloty, zdjęcia modelek) a tymi, którzy stawiają na nowoczesność (wyraziste, kontrastowe kolory, elementy chromowane, metal i szkło). O gustach nie warto dyskutować – każdemu ma prawo podobać się co innego. Warto jednak śledzić trendy aby wiedzieć, jaka stylistyka przemawia do większości społeczeństwa. Dzięki odtworzeniu aktualnych trendów sprawimy, że klient poczuje się bezpieczny i zrelaksowany – wchodzi do miejsca, które w pewnym sensie jest mu znane.
Doskonałym kompromisem będzie postawienie na naturę. Trend skandynawski i eko należy do najbardziej uniwersalnych. Większość z nas lubi odniesienia do naturalnych materiałów i przestrzeni. Na dodatek jest to wystrój bardzo praktyczny – białe ściany łatwo odmalować, na frontach mebli z okleiną imitującą drewno nie widać każdego dotknięcia palca a elementy roślinne działają kojąco na podświadomość. Warto nawet iść o krok dalej i ustawić głośniki sączące dźwięki natury albo rozpylić adekwatne perfumy do wnętrz.
Wielogodzinna praca w niekonieczne wygodnych pozach (np. na stojąco, z rękami w górze, pod dziwnymi kątami), jak również stała obecność ludzi i wchodzenie z nimi w interakcje, potrafią być naprawdę męczące. To dlatego personelowi zatrudnionemu w salonie fryzjerskim należy się prywatna przestrzeń, gdzie można przez chwilę wytchnąć przed kolejnym klientem, zjeść posiłek czy skorzystać z toalety. Warto zadbać, aby strefa socjalna była wyraźnie odseparowana od strefy dla klientów i całkowicie dla nich niedostępna.
Prawidłowe zaprojektowanie przestrzeni socjalnej nie jest z resztą miłym gestem, ale prawnym obowiązkiem właściciela działalności. Informacja graficzna i opisowa o obszarze przeznaczonym tylko dla pracowników stanowi ważny element projektu technologicznego lokalu, który z kolei jest niezbędny dla uzyskania zgody Sanepidu na prowadzenie salonu (więcej o projektach technologicznych przeczytasz tutaj: https://horeca-design.pl). Pamiętaj, że każdy pracownik powinien mieć zapewnione miejsce, w którym bezpiecznie schowa swoje rzeczy osobiste i gdzie będzie mógł w spokoju zjeść.
Dużym błędem początkujących właścicieli salonów fryzjerskich jest przekonanie, że im więcej foteli upchną na danej przestrzeni, tym więcej zarobią. Tak naprawdę warto jednak zrezygnować z jednego czy dwóch stanowisk na rzecz ergonomii i wygody, którą docenią zarówno pracownicy, jak i klienci – ci pierwsi nie będą się zwalniać przy pierwszej okazji a ci drudzy chętniej do nas wrócą. W efekcie lepiej rozplanowany salon ma większe szanse na utrzymanie stałego poziomu przychodów, niż ten nastawiony na ilość stoisk ze szkodą dla jakości.