Godzina policyjna i zakaz przemieszczania się między województwami. To dwie propozycje prof. Miłosza Parczewskiego, jednego z doradców premiera ds. pandemii. O swoich pomysłach naukowiec opowiedział w Radiu Zet.
Profesor Miłosz Parczewski - specjalista chorób zakaźnych, członek Rady Medycznej przy premierze otwarcie wygłasza swoje zdanie na temat aktualnego stanu epidemii i rozwiązań, jakie planuje lub powinien wprowadzić rząd.
W kwietniu doradca premiera powołując się na badania stwierdził, że "noszenie maseczek na dworze jest bez sensu". To zdanie wzbudziło sporo kontrowersji.
- Jedyne badanie, które się pojawiło w ostatnim tygodniu i jest istotne epidemiologicznie to to, że na zewnątrz nie dochodzi do istotnej liczby zakażeń. Noszenie masek na dworze jest bez sensu - mówił wtedy prof. Parczewski.
Zdanie naukowca zostało ostatecznie wysłuchane i od jutra (15 maja) maseczki znikają z przestrzeni publicznej.
Teraz członek Rady Medycznej przy premierze poszedł krok dalej, a jego propozycja jest wręcz szokująca. W rozmowie z reporterem Radia ZET Miłoszem Gocłowskim proponuje wprowadzenie godziny policyjnej i zakaz przemieszczania się między województwami dla osób, które nie chcą się szczepić.
- Nie można dać takim ludziom szansy na zakażanie innych - przekonywał.
Dodawał także, że "nie można nikogo siłą, ani przepisami zmusić do szczepienia, ale można sprawić, żeby taka osoba sama zdecydowała się, że się zaszczepi".
0 0
*%#)!& się, jestem wolny czy nie?